obejrzałam w nocy w tvp Kultura, długo po nim zasnąć nie mogłam. Film refleksyjny o człowieku nieprzystajacym do reguł,żyjącym wg własnych,czym wywołuje agresję. Nie jest to melodramat!
Zgadzam się - nie ma tu żadnej nudy pomimo niezwykle spokojnie prowadzonej akcji. Ma za to to COŚ co jak się zacznie oglądać to nie pozwala przerwać seansu. Niepowtarzalny klimat. Polecam film - inny niż wszystkie, jednocześnie dość inteligentny, na pewno pozostanie w pamięci.
Na pewno nie melodramat, raczej kino nieme.
Potwierdzam, u mnie główny bohater też wywoływał agresję. Gdybym takiego człowieka spotkał na ulicy, to puknąłbym go w głowę. Bo to denerwujące że słowem się nie odezwie. I tak do końca filmu czekałem aż ktoś go porządnie pobije. Gdzieś reżyser popełnił błąd skoro tak mnie zniechęcił główny bohater.