Film ten był ostatnią projekcją, jaką widziałam na festiwalu w Cieszynie....Już myślałam ze ogólnie festiwal pod względem filmowym nieco mnie rozczarował...A tu na koniec taki film...Jednak zdecydowanie Azja to dla mnie miejsce, gdzię powstają najbardziej poruszające mnie filmy..."Pusty dom"-piękny, cichy, niezapomniany...Czekam na kolejnego Kim Ki-Duka...Aż się boję co pokaże w następnym swoim filmie...